Dziewczyna z klasy

Dziewczyna z klasy

Historia wydarzyła się niespełna pięć tygodnie po rozpoczęciu szkoły. Rok szkolny dopiero się rozkręcał, a ja byłem już zdecydowany wypełnić umowę z Mariuszem. Z zapisanej przez nas listy na pierwszy ogień wybrałem jedną z dwóch, dla mnie najładniejszych dziewczyn z klasy – Julię.

Była ucieleśnieniem mojego ideału kobiety. Wzrost w okolicach metra sześćdziesięciu, długie, płomiennorude włosy, lekko piegowata skóra i jasne zielone oczy. Szczupła sylwetka i upodobanie do kusych koszulek pięknie podkreślały jej perfekcyjne, okrągłe piersi rozmiaru D. Rozmawiałem z nią bardzo często przez smsmy. Jednak dopiero kilka dni temu nasze rozmowy zeszły na bardziej intymne tematy. Dziewczyna miała w tym zakresie sporą fantazję. Od tej pory, nasze rozmowy zaczęły nabierać bardziej erotycznego zabarwienia. Już w myślach miałem to, że niebawem nasze fantazje będziemy mogli zrealizować w rzeczywistości. Przez kilka dni nie masturbowałem się, co było wyjątkowo trudne ze względu na rozmowy prowadzone z Julią. Każdego ranka miałem potężną erekcję i musiałem długo walczyć z sobą przed wyjściem z domu. Pewnego ranka otrzymałem od Julii smsa, że będzie na mnie czekała na przystanku przed szkołą.

Gdy dojechałem do wyznaczonego miejsca czekałem na nią przez krótką chwilę. Podbiegła do mnie z uśmiechem na twarzy, a ja wstałem i szybko się do niej przytuliłem. Wtedy stało się coś czego się kompletnie nie spodziewałem. Zamiast krótkiego przywitania, przytuliła się do mnie mocno i z prawdziwą premedytacją nacisnęła udem na moje krocze, a następnie szepnęła do mojego ucha:

– Widzę że spodobały ci się zdjęcia które ci wysyłałam wczoraj przed snem…

Jedyne co mogłem z siebie wydobyć to ciche „yhm…”. Potem osunęła się ode mnie jakby nigdy nic się nie stało. W klasie, przez cały dzień nie mogłem oderwać od niej oczu. Kasia wciąż rzucała mi spojrzenia spod rzęs. W pewnym momencie upuściła długopis miedzy ławkami. Podnosząc go, wypięła w moim kierunku swoją zgrabną pupę. Nie mogłem oderwać od niej wzroku, choć trwało to zaledwie kilka sekund.

Przed wfem stwierdziłem, że muszę zaszyć się chociaż na chwile w toalecie. Szatnie w naszej szkole połączone były wspólną toaletą z natryskami. Prawie zamarłem, gdy usłyszałem głos Julii, która rozmawiała z koleżankami o tym, żeby na nią poczekały, bo musi się jeszcze umyć. Odczekałem chwilę słysząc jej kroki na posadce. Otworzyłem po cichu drzwi i zamarłem. W otwartej kabinie prysznicowej stała kompletnie naga Julia. Krople wody ściekały po jej pięknym ciele. Zrzuciłem szybko z siebie ubrania i ze sterczącym penisem miedzy nogami podbiegłem do dziewczyny. Stanąłem tuż za nią i objąłem ją od tyłu. Jęknęła i poddała się moim pieszczotom. Przeżyliśmy najlepszy seks w naszym życiu pod szkolnym prysznicem.